8/8 PATYKWIA czyli w Polsce też można!

by środa, 11 maja, 2011

Kompleksowe dekoracje i aranżacje ślubne, to coś co spotykamy na każdym ślubie zagranicznym. W Polsce nieczęsto zdarza się, aby firma zajmująca się florystyką i dekoracjami oferowała, naprawdę pełen zakres usług. Tym bardziej z wielką przyjemnością, prezentuję Wam firmę PATYKWIA. To pracowania florystyczna założona przez dwie Panie – Mamę i córkę, które od lat zajmują się aranżacjami przestrzeni i dekoratorstwem. Pracownia działa na terenie województwa śląskiego i dolnośląskiego oraz województw ościennych.  Ich niezwykłą kreatywność i zaangażowanie, pokażę Wam na przykładzie aranżacji prawdziwego ślubu, który PATYKWIA obsługiwała w zakresie dekoracji i kwiatów. Wyjątkowe dekoracje, które śmiało można by uznać za dzieło angielskich lub amerykańskich florystek. Moje ulubione pomysły z nutkami stylu retro, wielogatunkowe bukiety i aranżacje, wykorzystanie owoców, naturalnych dodatków i kolorów. To kocham! I w Polsce też można wyczarować takie cuda! Jeśli, tylko chce się! Lub jeśli, tylko trafi się na taki zespół, jak PATYKWIA!

* * *

Na weselu było wiele dzieci, dlatego florystki wraz z Parą Młodą zdecydowali o przygotowaniu stołu specjalnie dla dzieci o wdzięcznej nazwie Dzieciakowo! Na dzieci czekały kolorowe kredki, papier, wiatraczki – wszystko po to, aby milusińscy nie nudzili się w trakcie wesela.

* * *

Podziękowania dla Rodziców – błysk inwencji i pomysłowości! Obie Mamy Pary Młodej są zapalonymi ogrodniczkami i rośliny, które znalazły się w tych uroczych skrzyneczkach można posadzić w ogródku! Skrzyneczki ozdobiły ręcznie uszyte i malowane serduszka (oczywiście w żółte kropki) oraz medaliki z imionami Nowożeńców i datą ślubu. Przeurocze! Ozdobione koroneczką!

* * *

Wiązanka – najmodniejsza, wielogatunkowa w jasnych kolorach. Frezje, jaskry, konwalie (ukochane kwiaty PM), craspedia, liście mrozów. Ponieważ suknia PM była ozdobiona koronką, nie mogło zabraknąć jej także w bukiecie. Całość dopełnił wisiorek, należący do babci Panny Młodej. Butonierka Pana Młodego została wykończona koronką i monogramami Pary Młodej.

* * *

Jasne, przejrzyste szkło stanowiło fundament dekoracji na tym wiosennym weselu. Dekoratorki wykorzystały szklane słoje o ciekawych ściankach, jako pojemniki na soczyste, żółciutkie cytryny oraz craspedia. Żółte kulki i cytryny fantastycznie komponowały się z bielą obrusów i pokrowców na krzesłach. W maleńkich, drewnianych skrzyneczkach ustawiono szklane wazoniki i pojemniczki na pojedyncze kwiaty. To mój ukochany patent na dużą ilość kwiatów na stołach. Wszech obecne kulki zostały rozrzucone między nakryciami, nadając jeszcze bardziej przytulny charakter całej aranżacji.

* * *

Jak ja kocham, takie pomysły!!! Cyferki na stole ozdobione guziczkami (zwracam uwagę na staranny dobór kolorów!), zanurzone na drewnianych patyczkach w słojach z cytrynkami! Woda dodatkowo wydobywa kolor! Pamiętajcie o tym!

* * *

Pastelowe świece i kolorowe szkło to jedne z najbardziej uroczych akcentów na stole. Drewniane, przecierane skrzyneczki przepięknie wpisały się w koncepcję stylizacji. Spójrzcie na kolejne zdjęcie. Chyba nie wymaga komentarza 😉 Każdy kto mnie podczytuje, wie, że kocham takie dekoracje!!! Małe słoiczki z wieloma rodzajami kwiatów!

* * *

Nie tylko szkło pojawiło się na stołach weselnych. Zadbano także o delikatne klateczki w stylu shabby chic. Ich pionowe pręciki, nawiązują do ścianek słoi z cytrynkami. To niebywała wręcz, dbałość o detale! To świadczy o niezwykłości aranżacji, która została dopracowana w najmniejszych szczegółach. Zwracam uwagę na szklane klosiki używane do przechowywania cytryn. Tu wykorzystano je do wyeksponowania materiałowych kwiatów! Moje ukochane ramki na zdjęcia nie mogły, nie pojawić się na takim weselu! Ramka z napisem Słodkie Chwile pojawiła się na stole ze słodkościami! Na stole z alkoholami była ramka Upojna Noc 😉 Oczywiście nie muszę tłumaczyć, dlaczego rameczki są z żółtym tłem w kropki oraz w paseczki 😉 Zwracam uwagę na połączenie kolorów – żółty i różowy to najmodniejsze połączenie tego sezonu! Pisałam już o tym i z radością pokazuję polski ślub, na którym zastosowano taką paletę kolorów.

Wspomniana wyżej Upojna Noc 😉 Kwiaty oczywiście ręcznie wykonane przez dekoratorki! Spodziewałam się winietek wbitych w połówki cytrynek! A tu znowu niespodzianka i zaskoczenie! Panie z Patykwi, zaprojektowały i wykonały samodzielnie fikuśne i zabawne winietki wykorzystując żółte kulki i szare wyciorki. Zachwycające dekoracje! Pomysłowe, wielopoziomowe. Nie bazujące na stałych elementach, czyli kompozycja kwiatowa i np.: świece. Uwielbiam aranżacje, które ogląda się z ciekawością i odkrywa ciągle coś nowego! Zauważcie, że brak tu powtarzalności! To trend, który od wielu sezonów utrzymuje się w Anglii i USA! Wcale nie musi być tak, że każdy stół, kwiatek i dekoracja muszą być takie same!  Nie muszą! Niech dekoracje i kwiaty żyją, niech bawią się razem z Wami i gośćmi! Brawo dziewczyny!

zdjęcia: PATYKWIA