8/10 Pawie pióra na szczęście

by poniedziałek, 20 czerwca, 2011



Porzućcie przesądy, że pawie pióra, perły, czerń przynoszą pecha! Niedługo pokażę Wam, jak wyglądał ślub Karoliny i Wojtka, których przygotowania podglądaliśmy od kilku miesięcy (zobacz TU). A dziś piękny, glamour ślub z Nowego Jorku z motywem piór i obłędną kolorystyką. Wcale nie trzeba mieć rozmiaru 36, aby być seksowną PM. Dla wszystkich przyszłych PM, które martwią się niedoskonałościami swoich figur, niech przykład naszej Panny Młodej będzie dowodem na moją powyższą tezę. Zmysłowość i piękno są w głowie, a nie w ciele. Podoba mi się, jak podkreślone zostały atuty PM – mocny make-up oczu, seksowna fryzura, podkreślająca biust suknia, duża biżuteria i turkusowe paznokcie. Ogromny wachlarz z pawich piór w niebywały sposób ze zwykłego rekwizytu, stał się elementem dopełniającym stylizację Panny Młodej. Motyw piór i intensywny kolor pojawiają się zresztą w innych miejscach – na stołach, w bukiecie, krawacie Pana Młodego i butonierce. Z pazurem, seksem i fantazją! I buty są obłędne! 🙂

zdjęcia: PATRICK ADAMS
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0